BLOG+
Projektowanie AIOLI restaurant / deli / bar
2012-11-14
W czerwcu 2012 roku rozpoczęliśmy prace nad nowym konceptem restauracji łączących funkcje delikatesów, baru, kanapkowni z miejscem spotkań, czy wydarzeń.
Inspiracji szukaliśmy w otoczeniu samego lokalu i w budynku z lat socrealizmu.
Postanowiliśmy zachować istniejącą substancję budynku, odkryć naturalne materiały w lokalu i zminimalizować ingerencję w miejsce.
Skuliśmy tynki, podłogi, zrzuciliśmy sufity odkrywając oryginalne cegły, stropy, słupy.
Pojawiły się prawdziwe materiały - nieudawane. Coś, czego tak nam brakuje w otoczeniu, gdzie większość przeżyć jest sztucznie kreowanych przez scenografię i wykreowane bodźce. Dostaliśmy "opakowanie" miejsca - sufity, i ściany.
Kolejnym krokiem było rozplanowanie funkcji w lokalu.
Postanowiliśmy podzielić plan na strefy: dzienną - pięknie doświetloną (okna od południa z widokiem na tętniącą życiem ul. Świętokrzyską) i na strefę nocną (w głębi lokalu, ze swobodnie rozstawionymi stolikami sprzyjającymi nawiązywaniu kontaktów towarzyskich).
W strefie dziennej ustawiliśmy mega stół - solidny i wystarczająco duży, by ponad dwudziestoosobowe grupy przyjaciół mogły umawiać się na śniadania, obiady, kolacje. W strefie tej jest również bar kawowy, sałatkowy, sklep.
Wyjątkowym przeżyciem dostępnym ze strefy nocnej jest widok ruchliwej ulicy przez bar - witraż z mieniących się kolorami półek z napojami.
W lokalu jest mnóstwo miejsc o bardzo zróżnicowanym charakterze - na różne potrzeby, o różnych walorach, przez co lokal będzie non-stop odkrywany o różnych porach dnia / roku i przez osoby o różnych potrzebach.
Nasz bar ma szansę na opinie najlepszego baru w Warszawie...
Wyposażenie z odzysku.
Wyposażenie zostało skompletowane z różnych źródeł, by i tu również zachować szczerość i unikać sztucznej scenografii.
Ciekawe są regały przeznaczone na delikatesy - na wyjątkowe produkty sprowadzane na potrzeby Aioli. Regały zaprojektowane były wspólnie z kowalem-ślusarzem / pasjonatem, przez co uroda spawów, solidność konstrukcji, prostota rozwiązań i proporcje mebli są niespotykane i nieosiągalne w projektowaniu na komputerze.
Praktycznie cały lokal został zaprojektowany organicznie - ręcznie, analizując miejsce i chodząc między wymyślonymi wyspami barów, stolikami, wyobrażając sobie południowe słońce wypalające wnętrze czy nocne zabawy o czwartej nad ranem.
Prawdziwe materiały, funkcjonalność rozwiązań, ogromna elastyczność jeśli chodzi o możliwe funkcje, otwartość na wprowadzanie różnych wydarzeń, połączenie barku z kawą, restauracji, kanapkowni, baru z sałatkami, miejsca spotkań i wielu innych funkcji wymagało zaangażowania kilkunastu fachowców i kilkudziesięciu wykonawców. Ten ogromny wkład inwencji i pracy zaowocował miejscem o ogromnym potencjale. Miejscem dla różnych osób i na różne okazje.
Jesteśmy dumni z tej realizacji i zachęcamy do odwiedzenia i samodzielnej oceny skuteczności przyjętych rozwiązań.
architekt prowadzący: mgr inż. arch. Marta Lew, A+D